Shabby chic w turkusach
17:41Obiecałam prasówkę z niemieckojęzycznych czasopism, więc pora na pierwszą porcję inspiracji. Dziś o turkusach. Podobno to najmodniejszy kolor tego roku. Ja za turkusami nigdy nie przepadałam, choć muszę przyznać niektóre meble czy bibeloty w tym kolorze są miłe dla oka.
W przeglądanych czasopismach znalazłam kilka przeróbek w stylu shabby chic, z wykorzystaniem różnych turkusowych odcieni. Od malowanych klamek i buteleczek po szafę z szablonowymi dekoracjami.
Oko zawiesiłam na dłużej na tej zgrabnej konsolce:
\
Przecierki przebijające się spod turkusowej farby i detale były w kolorze białym. Pomyślałam, że może spróbuję i ja turkusowe dzieło z białą przecierką popełnić. Wyszło tak:
Potem pod pędzel wpadł mi chustecznik. Przetarłam go po malowaniu woskiem kredowym w kolorze białym.
Resztką farby potraktowałam jeszcze puszkę na kredki i wazonik, oryginalnie pokryty żółtą farbą. Żółte obdrapało się tu i ówdzie, więc pomyślałam, że dobrze mu zrobi nowy kolorek. Tu nic nie przecierałam ani nie woskowałam kolorkami.
Puszkę potraktowałam woskiem przyciemniającym.
W sumie cztery przedmioty, jedna farba a zupełnie inne efekty po wykończeniu.
Podsumowując, muszę przyznać, że turkus nadal nie rzuca mnie na kolana. Może coś ze mną nie tak? A może po prostu nie ulegam tegorocznej modzie?
Kolorem, którego znacznie więcej było w wiosennych wydaniach czasopism wnętrzarskich była mięta i to mi pasuje znacznie bardziej. Ale o mięcie opowiem innym razem ... :)
11 komentarze
Ja z kolei turkus zawsze lubiłam i mam kilka dodatków w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńMiłego poniedziałku
Świetnie to wygląda. Osobiście małymi kroczkami zaczęłam wychodzić poza biało-czarny schemat (tzn zamiast czerni szarość, a zamiast bieli delikatny beż). Może kiedyś wpadnę w wir kolorów :)
OdpowiedzUsuńJa lubię ten kolor...ale na sobie :) cudne prace :) buziak
OdpowiedzUsuńoj lubię, podoba się :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest dla odmiany, a w dodatkach tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory!ciekawa zmiana oczywiscie na plus
OdpowiedzUsuńNo i jaki komplet ładny się zrobił! Piękne kolor.
OdpowiedzUsuńJa za turkusem przepadam....Twoje turkusowe dzieła są rewelacyjne:)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam przepis na ciastka"weterynarskie" są przepyszne...My je nazywamy ślimaczki :)Pozdrawiam Agata:)
Mimo nazwy koloru turkus, która kojarzy się z kiczem i faktycznie trudno jej ulec jak piszesz to pięknie wyszły twoje dzieła. Bardzo podoba mi się efekt końcowy tak różnorodny dzięki inwencji jaką wykorzystałaś:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOoo, to pojechalas po całości z tym turkusem :)
OdpowiedzUsuńa do mnie turkusik trafia, szczególnie ten przecierany białym woskiem :)
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz