Ewa z bloga Przytulny Dom namówiła mnie na wiosenną eskapadę do Niemiec i Holandii. Upewniwszy się, że mieszkający tam Przyjaciele przygarną nas na parę dni i podpowiedzą gdzie możemy zapolować na starocie, mebelki i bibeloty spakowałyśmy walizki i ruszyłyśmy w drogę. Pierwszy przystanek na "szperanie" zrobiłyśmy sobie w Kolonii i trzeba nas było na siłę wyciągać z pchlego targu, bo ilość zakupionej porcelany, ramek, kwietników, świeczników itp. zaczęła budzić obawy, czy upchniemy to wszystko w bagażniku. Do Holandii dotarłyśmy głodne wrażeń i dalszych niespodzianek. Kolejne dni upłynęły nam na "polowaniach" i zwiedzaniu. Urocze miasteczko Hoensbroek zachęcało do spacerów. Błądząc po malowniczych uliczkach cyknęłam dla Was kilka fotek.
Za każdym razem, kiedy jestem w Holandii podziwiam ich piękne przedogródki i udekorowane bibelotami i kwiatami okna. W większości z nich nie ma firanek i zasłonek, dekoracje stanowią więc także formę ażurowej przesłony, zapewniającej minimum prywatności. Oczywiście nie wszystkie są wysmakowane i budzące zachwyt, zdarzają się okna wyjątkowo kiczowate, ale i te mają swój urok. Co ciekawe Holendrzy potrafią wykorzystać do zrobienia kwiatowej aranżacji miejsca, gdzie wydawałoby się trudno wcisnąć jakąkolwiek formę zieleni.
Zresztą zobaczcie sami:
Przywiezione "łupy" będę pewnie sukcesywnie pokazywać w różnych domowych aranżacjach, tu jedno z urokliwych miejsc, w którym robiłyśmy zakupy:
Za każdym razem, kiedy jestem w Holandii podziwiam ich piękne przedogródki i udekorowane bibelotami i kwiatami okna. W większości z nich nie ma firanek i zasłonek, dekoracje stanowią więc także formę ażurowej przesłony, zapewniającej minimum prywatności. Oczywiście nie wszystkie są wysmakowane i budzące zachwyt, zdarzają się okna wyjątkowo kiczowate, ale i te mają swój urok. Co ciekawe Holendrzy potrafią wykorzystać do zrobienia kwiatowej aranżacji miejsca, gdzie wydawałoby się trudno wcisnąć jakąkolwiek formę zieleni.
Zresztą zobaczcie sami:
Przywiezione "łupy" będę pewnie sukcesywnie pokazywać w różnych domowych aranżacjach, tu jedno z urokliwych miejsc, w którym robiłyśmy zakupy: