Doniczkowa metamorfoza
18:07Kupiłam w sobotę niezapominajki i stokrotki, do zasadzenia w donicach przed domem i na tarasie. Deszcz i wiatr pokrzyżowały mi plany. A ponieważ nie lubię jak mi coś w raz podjętym zamiarze przeszkadza postanowiłam choć donice poddać lekkiemu "liftingowi". W efekcie zamiast nowych kwiatów na tarasie mam taką dekorację w sypialni:
Bardzo lubię ceramiczne doniczki, niestety po kilku latach robią się brzydkie. Co prawda kilka "omszałych" i "zwapnionych" doniczek mam na ogrodzie celowo, bo świetnie się komponują z naturalną zielenią, ale na trasie wolę mieć coś mniej "przechodzonego". Trzy doniczki widoczne na zdjęciu postanowiłam uszlachetnić woskiem lnianym w kolorze o dźwięcznej nazwie "kreci" (mole). Mnie on co prawda futra kreta nie przypomina, ale kolorek przypadł mi do gustu.
Wosk Allback będący mieszaniną oleju lnianego, wosku pszczelego i naturalnych pigmentów naniosłam na doniczkę gąbką.
W przeciwieństwie do wosków meblowych w których rozpuszczalnikiem jest terpentyna lub inny szybko parujący rozpuszczalnik, olej lniany schnie dość wolno, dlatego doniczki po woskowaniu najlepiej zostawić na kilka godzin w spokoju. Oczywiście, im mniejsza wilgotność powietrza tym szybciej wosk zaschnie.
Na każdej doniczce zawiązałam kawałek rafii, ustawiłam je na tacy i do towarzystwa dodałam dwa zajączki. Chyba im dobrze w otoczeniu kwiatów :)
A tu kawałek starej doniczki, na którym chciałam Wam pokazać jaki efekt można osiągnąć w zależności od ilości naniesionego wosku.
Na surowym drewnie z widocznymi słojami wosk będzie wyglądał tak:
Ponieważ kolor "Mole" bardzo mi się podoba potraktowałam nim również podstawę karmnika dla ptaków, który pokazywałam w jednym ze wcześniejszych postów.
14 komentarze
Poddałaś je świetnej metamorfozie, jako że wciąż wyglądają naturalnie. Bardzo mi się podoba. U mnie dziś takze dość wietrznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kreci-jest piekny:)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt, kolor natury - super!
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Czy rzeczy "potraktowane" woskiem lnianym można wystawić na zewnątrz? Czy zniosą deszcz i inne niekorzystne warunki?
OdpowiedzUsuńTak Małgosiu, wosk zabezpiecza doniczkę przed namakaniem od zewnątrz. Jeśli chcesz by i od środka była zabezpieczona trzeba ją zalakierować albo zawoskować. Czy wytrzyma zimę i nie pęknie, tego nie jestem w stanie powiedzieć.
UsuńŚwietna rzecz. Kolor mole super!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor, bardzo! pozdrawiam, a.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek wyszedł!
OdpowiedzUsuńale pięknie!
OdpowiedzUsuńDoniczki wyszły bardzo fajnie, od razu nabrały charakteru.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się :) Pozdrawiam Marta
http://wstanczykowie.blogspot.com/
Tyle ostatnio piszesz o preparatach na lnie i kredzie opartych, że chyba zajrzę do Twojego sklepiku. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzy te woski są w innych kolorach? Piszesz o pigmentach...
OdpowiedzUsuńno proszę,ile może otwarta głowa i sprawne rączki-cudnie:)
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz