Uwaga, testujemy …
22:00
farby lniane. Na ich
trop wpadłam latem, szukając ekologicznej alternatywy dla farb alkidowych. Bioorganiczne, zawierające wyłącznie naturalne
składniki z kontrolowanych upraw, wytwarzane metodą tradycyjną farby na bazie
oleju tłoczonego z ziaren lnu.
Sprowadziłam pokaźny zestaw testowy i wygląda na to, że mam
już co robić w długie zimowe wieczory. Na pierwszy ogień poszedł stoliczek – taca.
Nowiutki, więc niczego nie trzeba było zdzierać ani szlifować. Postanowiłam przemalować
go na biało. Pierwsza warstwa poszła szybciutko. Farba rozprowadzała się bardzo
łatwo. Zapaćkane farbą ręce udało mi się bez trudu umyć wodą z mydłem (lnianym
, a jakże). Najbardziej spodobał mi się
efekt uboczny przypadkowego mazania się farbą – ręce miałam doskonale nawilżone
olejem lnianym ;)
Nie lubię malować w rękawiczkach, więc zwykle po malowaniu
farbami akrylowymi mam przesuszone ręce, a tu miła odmiana!
Gorzej, że musiałam całą noc cierpliwie czekać aż farba
wyschnie i będzie można nałożyć drugą warstwę. Akurat tego w majsterkowaniu nie lubię,
zdecydowanie bardziej wolę robótki w których efekt widać od razu… Następnego
dnia położyłam drugą warstwę. I musiałam się ponownie uzbroić w cierpliwość. Tym razem na całą dobę.
Opłaciło się. Stoliczek jest ładny, zaimpregnowany solidnie,
a farba jest miła w dotyku. Ponieważ to naturalny olej, a nie petrochemiczne świństwo
z tzw. „olejnej” drewno będzie mogło oddychać i nawet za kilka lat farba się nie będzie łuszczyć
ani pękać. W planach mam przemalowanie jeszcze kilku rzeczy, więc spodziewajcie
się kolejnych przeróbek meblowych.
8 komentarze
Brzmi bardzo intrygująco. Czekam niecierpliwie na dalsze testy :)
OdpowiedzUsuńNo to mnie zainteresowałaś a wydawało by sie że juz nic nie przebije farb kredowych
OdpowiedzUsuńo brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńhm trzeba bedzie wyprobować
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z tymi farbami dotychczas, a że ja też zawsze maluję bez rękawiczek, to mnie zaciekawiłaś. Ciekawa jestem trwałości powłoki.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Ania :)
Ekologiczne - to mi się podoba, bardzo ciekawe. A efekt olejku lnianego na rekach zadziwił mnie najbardziej :-).
OdpowiedzUsuńCiekawe te farby, pokaż efekty:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
aga
Testuj , testuj....Potem się zobaczy....Pa....
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz