Serce z wiejskimi motywami
23:34
Tydzień temu, w sobotę, gościłam w swoim sklepiku grupkę „Koła Gospodyń Miejskich” czyli przesympatyczne
kursantki próbujące swych sił w
dekorowaniu farbami kredowymi. Było zabawnie i twórczo. Potraktowałam spotkanie jako okazję do
eksperymentów i na warsztaty przyniosłam takie oto serducho:
Bazą do jego wykonania była styropianowa formatka
Pomalowałam ją farbami kredowymi, a następnie jednoskładnikowym
Cracle Glaze Autentico.
Po wyschnięciu preparatu nałożyłam na serce warstwę
farby w kontrastowym kolorze i powstały spękania:
Jedną stronę serduszka okleiłam motywem serwetkowym i
zalakierowałam. Dokleiłam na koniec wstążkę do zawieszania.
A to już fotka z warsztatów – ten zbiorek różnorakich
przedmiotów służył mi jako przykład co
można zmalować farbami kredowymi. W
pomarańczowych torbach kryła się natomiast „wyprawka” dla uczestniczek – nieprzemakalne fartuszki,
pędzle, papier ścierny, przedmioty do dekoracji i broszurka z poradami.
9 komentarze
Też eksperymentuję z farbą kredową od Ciebie. Łatwiej byłoby chyba powiedzieć, co z nią zrobić nie można, ale tego jeszcze nie wiem :))))
OdpowiedzUsuńCudownie wyszło to serduszko, pieknie ozdobione.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Marysia
Będę sie powtarzać, ale ja kocham te farby! A to przez moja niecierpliwość w czekaniu na efekt końcowy. Szybko sie maluje stare przedmioty, bo bez przygotowania i szlifowania starych powłok, szybko schnie. Potem tylko wosk i gotowe! Serducho romantyczne :)
OdpowiedzUsuńsuper serducho wyszło:-)
OdpowiedzUsuńPiękne serce. Muszę spróbować takich farb:)
OdpowiedzUsuńPięknie serce Ci się udało, jak wszystko zresztą :)) Chyba po no nowym roku, jak odłożę dzierganki popróbuję zabawy z farbami :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńCzy to oznacza, że taką farbę można kłaść bezpośrednio na styropian, bez gruntu i czy tak samo jest z plastykiem i szkłem?
OdpowiedzUsuńSerducho piękne!!!
ależ wyszło extra
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz