Duchy do poduchy
22:05a w zasadzie bardziej do obiadu, kolacji i śniadania ;)
Co prawda Haloween za nami, ale duszki jeszcze nam towarzyszą.
Są na tyle lekkie, że porusza je najdrobniejsze zawirowanie powietrza. Zrobiliśmy je z gazy i krochmalu. Modelem głowy było plastikowe jajko.
A tak wyglądało przygotowywanie w sobotę domu na przyjęcie małych gości moich córek
5 komentarze
Pomysł na duchy - bomba! :) Mam nadzieję, że za rok będę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńAle urocze te duchy :) Zrobię takie za rok jak nie zapomnę :)
OdpowiedzUsuńfajne duszki !
OdpowiedzUsuńte duszki są świetne! Wyglądają jak "prawdziwe" hehe:)
OdpowiedzUsuńaranżacja - super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz