A to ziółka!
09:37Wpadam na bloga na chwilę przed pracą, żeby się pochwalić upolowaną kilka dni temu miętą. Uwielbiam zapach świeżej mięty, a ta na dodatek wołała z daleka "Kup mnie, jesetm piękna i dorodna". No to jak można się było oprzeć?
Jedna donica wylądowała na tarasie miedzy niezapominajkami
a druga na oknie w kuchni (gdzie każdy ją skubie)
Dla towarzystwa zgarnęłam też ze sklepowej półki rozmaryn, który teraz w donicy kojarzącej mi się z śródziemnomorskim klimatem rozgościł się w jadalni.
Sezon na świeże zioła uważam za otwarty!
7 komentarze
o tak uwielbiam świeże zioła, mięta już u mnie kiełkuje, a na rozmaryn muszę zapolować bo to chyba najulubieńsze ziółko:)
OdpowiedzUsuńPora już najwyższa zająć się "zewnętrzem". A zioła to bardzo dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńCudowne donice:) U mnie mięty pół ogrodu, już wychodzi z ziemi:)
OdpowiedzUsuńNo jak wołała ,,kup mnie" to nie ma opcji by się jakoś jej oprzeć:)
OdpowiedzUsuńaż mi tu pachnie :-)
OdpowiedzUsuńmam miętę w ogrodzie :)
Warto miec chocby mini, ziolowy ogrodek:))
OdpowiedzUsuńPiekna ta komopzycja w jadalni:)
Bez świeżych ziół ja już nie potrafię się obejść.
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz