Piękny czy Bestia?
14:36Obiecane fotki mojego "dwulicowego" stołeczka. Przy okazji na fotkę załapały się sklepowe gadżety czyli miseczka i zestaw herbaciany :)
Musze przyznać, że stara część stołka, z tymi kolejnymi pokładami farby w różnych kolorach jest bardzo fotogeniczna, choć z użytkowaniem dużo gorzej - farba się potwornie łuszczy, kurz włazi we wszystkie spękania a siedzenie na tej części stołka mogłoby się skończyć pozadzieraniem ubrania.
I właśnie po to wymyślono postarzanie mebli - można sobie zrobić wygląd starego stołka bez niefajnych efektów ubocznych.
P.S. dla tych, którzy nie czytali wcześniejszego posta - stołek celowo jest pomalowany tylko w połowie. Jego zadaniem jest zachęcanie ludzi, aby nie nie wyrzucali pochopnie starych mebli.
5 komentarze
Ty wiesz, że ja jestem za! Za ratowaniem starych rupieci, za przemalowaniem, postarzaniem niefajnych gratów itp.
OdpowiedzUsuńDziwło mnie w Skandynawii, że ludzie kupują rupiecie, ale teraz wiem ,że są po prostu oszczędni lub szukają czegoś oryginalnego.
OdpowiedzUsuńUwielbiam stare przedmioty.
OdpowiedzUsuńSama kupiłam stary stołek z dziurami po kornikach. Uwielbiam go;-) Kiedyś się nim pochwalę;-)
Całuski
Witaj imienniczko!Dzieki za Twoje słowa.Świetny pomysł na stołek-rewelacja!!Pozdrówka ciepłe dla Ciebie i dziewczynek-aga
OdpowiedzUsuńJa od pewnego czasu też stałam się zbieraczką staroci, co niektórzy jakoś dziwnie na to patrzą ale co mi tam. Jak pisałam wcześniej stołeczek rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz