Pora na opatulanie się kołderką
15:10Wieczory szare, poranki ciemne. Wam też nie chce się z łóżka wychodzić? Ja najchętniej spędzam czas z lekturą lub puszczam muzyczkę i zapalam świece. Do tego ciepła herbatka lub kawa z cynamonem, światło świec i czego mi więcej trzeba? Co prawda roboty w domu zatrzęsienie, przydałoby się to i owo wyprać, posprzątać czy przygotować, ale jakoś mi się tak zwyczajnie nie chce.
Jak widzicie w mojej sypialni klimatów świątecznych jeszcze za bardzo nie widać. Czekam do przedświątecznego tygodnia. Na razie wyciągnęłam z szuflady niebieskie gwiazdki, otrzymane kiedyś od Kasi z bloga Hand Made By Kasiula. Miały być dołączone do gwiazdkowych prezentów, ale spodobały mi się powieszone na toaletce i tak już zostało.
Niebieskie dodatki rozgościły się zresztą i w innych kącikach. Na stoliku nocnym stoją błękitne buteleczki od Ewy z Przytulnego Domu. Towarzyszy im błękitna świeca ozdobiona medalionem z wizerunkiem wiktoriańskiej dziewczynki w zimowym futerku i wynaleziony przeze mnie na starociach kobaltowy dzban. Kosztował zaledwie kilka złotych! W dzbanie róże od mojego M. Pełnia szczęścia!
To Wy się rozejrzyjcie a ja biegnę na dół po kubeczek czegoś rozgrzewającego :)
19 komentarze
ależ masz dużą i piękną sypialnię:))
OdpowiedzUsuńTo prawda jest duża. Do spółki z dość dużą łazienką, która do niej przylega są niewiele mniejsze niż moje pierwsze mieszkanie!
UsuńJak kupowaliśmy dom sypialnia była mniejsza. 1/4 powierzchni zajmowała garderoba, kompletnie beznadziejna bo z 2 skosami dachu, które uniemożliwiały wstawienie tam jakichkolwiek mebli poza otwartymi regałami o wysokości ok metra. Rozebraliśmy ściankę działową, zamiast tego mamy głęboką szafę na całą szerokość ściany (mieści się w niej więcej niż w dawnej garderobie) i wygodne, szerokie dojście do łóżka z obu stron.
Bardzo ładna sypialnia. Schludnie z nutą romantyzmu .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zgadzam się z Qrką - piękna i duża :)
OdpowiedzUsuńjaka przytulna sypialnia, trochę jak z katalogu IKEA ;)
OdpowiedzUsuńSporo mebli jest z IKEA. Lubię styl gustwawiński a seria Hemnes ładnie się w niego wpisuje. Szkoda tylko, że jak kupowaliśmy komody i toaletkę, to one jeszcze były robione w mdf-ie. Teraz są w sprzedaży drewniane bielone. Nasz mdf w wielu miejscach już jest podrapany i trudno te rysy ładnie zamaskować.
UsuńSypialnia urocza....Kolorowych snów życzę....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńA gdyby tak zaszyć się w sypialni i udawać, że nikogo nie ma w domu?
OdpowiedzUsuńO to, to! Kupuję pomysł.
UsuńNo i co Ty chcesz sprzątać? Tu jeść z podłogi można. urocza sypialnia i wysprzątana na błysk. Ja też lubię różne kobaltowe szkiełka, ślicznie współgrają z bielą. Co do nieopuszczania łóżka, to mój kręgosłup raczej nie daje mi się wylegiwać. Najmniej dokucza jak chodzę. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTu posprzątane to mogę się leniwić :) W salonie bym nie mogła, bo zaraz leciałabym ze ścierką kurze wymiatać albo co innego by mi w oko wpadło ;) Dzieci i pies potrafią skutecznie nabałąganić.
UsuńWow!!!Sypialnia z moich marzeń!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚlicznie urządzona sypialnia:) Mam wrażenie, że jej delikatność sprzyja dobremu wypoczynkowi:) Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzasem się zastanawiam jak to jest, że pomimo dość stonowanych i chłodnych kolorów jest tam przytulnie ;)
UsuńKapitalna toaletka! Cała sypialnia z resztą mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńCudowna toaletka! Zawsze marzyłam o czymś takim, jednak powierzchnia mieszkania i liczba domowników nie pozwala zrealizować :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia
Piękne klimatyczne wnętrze!!!
OdpowiedzUsuńPiękna toaletka, ja muszę jak najszybciej wymienić materace do spania w naszej sypialni i wtedy zacznę składać na toaletkę :)
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz