Parasolnik jak nowy!
08:00Wyhaczyłam go na Allegro. Co prawda zupełnie nie tego szukałam, ale ewidentnie mówił weź mnie...
Nie mam zdjęcia przed, bo jak tylko do mnie dotarł od razu wzięłam go pod pędzel i machnęłam Amazoną na szarozielony kolor (olifgrijs). Potem wosk bezbarwny Amazona i wosk patynujący z Byta-yta, żeby nadal wyglądał na nadgryziony zębem czasu. Do niczego mi w domu specjalnie nie pasuje, więc jak ktoś chętny to odsprzedam :)
Ten i inne pomalowane przeze mnie meble, które można kupić znajdziecie w zakładce Meble na sprzedaż
10 komentarze
Sliczny kolor! Parasolnik to dobra rzecz. Szkoda ze nie mam miejsca na taki mebel
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny. Cudnie dobrałaś kolory. Sama bym taki chciała <3
OdpowiedzUsuńbardzo fajny :-)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ... ale aby mieć parasolnik trzeba mieć parasole ;)
OdpowiedzUsuńSuper pasuje, świetnie wygląda.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, bardzo stylowo. Z pewnością szybko znajdzie nowego właściciela :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wzór
OdpowiedzUsuńpiękny!
OdpowiedzUsuńAga, Tobie i Twojej rodzinie, spokojnych świąt życzę!
Na tle białej ściany z kolorowymi parasolkami wygląda naprawdę nieźle. :) Podziwiam Twój zapał do renowacji. Co chwilę pokazujesz coś nowego. Zaczynam zastanawiać się, czy nie posiadasz jakiegoś sposobu na spowolnienie czasu. ;) Przydałaby mi się taka wiedza tajemna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Agnieszko bardzo serdeczne i życzę Tobie oraz Twoim bliskim radosnych Świąt Wielkanocnych. :)
Tobie również życzę radosnego świątecznego czasu spędzonego w gronie najbliższych.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Dorota
Miło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz