Z wizytą u Malin w Szwecji
20:25Butik Byta-yta w Ytsad to jedno z moich ulubionych miejsc i kopalnia inspiracji. Tym bardziej, że właścicielka, czyli Malin jest tak samo niespokojną duszą jak ja i też ciągle ją korci, by coś zmieniać, przemalowywać i ulepszać. Tym razem byłam w asyśce swoich córek, które myszkowały po kątach starając się zobaczyć jak najwięcej.
Trudno się dziwić, skoro już od samego progu witają człowieka takie widoki:
A to właściwy butik i pracowania zarazem.
Jako ciekawostkę pokażę Wam jeszcze coś, co zachwyciło moją Ulę: szczypce do cukru :)
6 komentarze
mało zdjęc pokazałaś :P jak masz jeszcze jakieś to wrzuć chętnie pooglądam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Podziwiam ludzi, którzy niemal z niczego potrafią stworzyć COŚ:)
OdpowiedzUsuńmój klimacik:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sklepiki z duszą.....pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńMiejsce bardzo urokliwe i z klimatem....:)
OdpowiedzUsuńAch, w tej Szwecji to mają piękne dekoracje!
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz