Farby, farby, farby...
15:16
Wybaczcie, że na resztę relacji z wojaży po Szwecji i różnych poczynionych przy okazji wnętrzarskich odkryć będziecie musieli kilka dni poczekać. Wpadłam w po-urlopowy wir pracy i muszę się troszkę ogarnąć :)
malowany przecierką element mebla |
Ostatnio praktycznie nie ma dnia, aby ktoś nie zadał mi
pytania o to jak i czym coś pomalować, jakiego użyć pędzla albo czy mu wosk na
meblach nie zżółknie. Pomyślałam więc, że na te najczęściej pojawiające się
pytania spróbuję sukcesywnie
odpowiedzieć na blogu. Z góry
zastrzegam, że wszelkie zamieszczone w poście informacje i porady wynikają z moich dotychczasowych doświadczeń,
a co za tym idzie nie uwzględniają wszelkich możliwych sytuacji, stanu
poddawanych przeróbce sprzętów czy pełnej gamy
dostępnych na rynku produktów do stylizacji mebli. Z całą pewnością na
wiele Waszych pytań szerszej odpowiedzi mogą udzielić producenci lub
dystrybutorzy poszczególnych marek. To
co? Zaczynamy? Dzisiaj pierwszych pięć pytań z odpowiedziami.
1.
Na blogu pokazujesz metamorfozy różnymi farbami.
Które z nich są najlepsze?
W tej sytuacji pozwólcie, że ja zadam pytanie: najlepsze do
czego? Każda farba ma określone cechy i
pozwala osiągnąć konkretne efekty.
Najczęściej stosuję farby wodorozcieńczalne. Jeśli malowany przedmiot ma
być pokryty cieniutką, gładką powłoką wybieram farby akrylowe Fluggera. Lubię
ich używać do malowania drewnianych
przedmiotów, które potem mam zamiar dekorować
decuopagem lub transferem, ale mają zachować lekko widoczną strukturę
drewna (czasem podkreślam ją potem dodatkowymi zabiegami).
Pudełko malowane jedną, cienką warstwą farby Flugger |
Przedmioty trudne do
pomalowania ze względu na ich kształt (np. wiklinowe kosze) najczęściej maluję
farbą w sprayu. Pędzlem trudno dotrzeć w różne zakamarki, a rozpylona farba
radzi sobie z tym świetnie. Tu na razie
nie mam żadnej „ulubionej” marki, wybieram zwykle farby/lakiery matowe. Do malowania mocno kryjącego, jeśli nie chcę dokładnie
szlifować powierzchni wybieram farby
kokosowe Bloom, farby kredowe (tzw.
chalk paints) Annie Sloan, Autentico lub farby do stylizacji mebli Byta-yta.
Farb Bloom nie trzeba niczym zabezpieczać,
pozostałe wymagają woskowania lub lakierowania.
Farbami kredowymi i Bytą można za to kreować różne ciekawe efekty. Do małej architektury ogrodowej, a zwłaszcza
do elementów, które mocno „pracują” rozszerzając się latem i kurcząc zimą
stosuję farbę opartą na bazie oczyszczonego z protein oleju lnianego
Allback. Jak widzicie nie mam jednej,
uniwersalnej farby na wszystko :)
2.
Czy to prawda, że farbami kredowymi i farbami
Byta-yta można malować po wszystkim?
Owszem, można. Ale trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że na
różnych powierzchniach farba zadziała nieco inaczej. Na drewnie, nieszkliwionej
ceramice czy tkaninie farba będzie zdecydowanie łatwiej wiązać się z podłożem,
a co za tym idzie będzie też szybciej
schła i przy woskowaniu nie powinna schodzić z powierzchni jeśli mocniej
przyciśniesz szmatkę.
Element z płyty meblowej pomalowany jedną warstwą farb: Annie Sloan, Autentico, Byta-yta |
Te same farby na szkle |
Na powierzchniach gładkich takich jak metal, szkło,
glazura, twarde lakiery czy laminat farba trzyma się jedynie powierzchniowo.
Schnie dłużej i powinno się dać farbie dobrze wyschnąć przed rozpoczęciem
woskowania.
na gładkiej powierzchni metalu farba i wosk trzymają się słabiej niż na drewnie, dlatego szlifować lub przecierać trzeba delikatnie i z wyczuciem |
3.
Naprawdę nie trzeba przygotowywać powierzchni?
Tu narażę się dystrybutorom farb kredowych, ale z całym
szacunkiem JAKIEŚ przygotowania zawsze powinny być zrobione. Czasem wystarczy
po prostu mebel odkurzyć i przetrzeć szmatka zwilżoną wodą z detergentem, a
innym razem przynajmniej z grubsza
obskrobać tony łuszczącej się farby i skleić, bo się chwieje. Żadnemu meblowi nie zaszkodzi lekkie
przetarcie papierem ściernym dla zmatowienia powierzchni (nie za grubym!). Farba na takiej powierzchni zdecydowanie łatwiej się rozprowadza i lepiej przylega, a
co za tym idzie mniej jej zużyjemy.
Odważylibyście się pomalować ten mebel bez żadnego przygotowania? |
Moim zdaniem najważniejszy jest zdrowy rozsądek i spokojne
zastanowienie się jaki efekt finalny chcemy uzyskać i ile czasu lub
środków chcemy na to przeznaczyć. Dla
jednych dziurki po kornikach to super sprawa, bo dodają meblowi charakteru, a
dla innych paskudny feler i woleli by je
zaszpachlować. Na pewno uroku nie
dodają meblom odpadające elementy (np. gałki) ani wbite byle jak gwoździe (bo komuś się nie
chciało kleić mebla i postanowił zbić całość prowizorycznie ). Meble, które były wcześniej bejcowane mogą
nam sprawić niemiłą niespodziankę.
Niektóre bejce wodne potrafią zabarwić położoną na nich farbę.
Tu widać jak bejca wodna na pudełku pod wpływem wilgoci tworzy zacieki. Taką powierzchnię trzeba koniecznie przed malowaniem potraktować szelakiem, szelakowym primerem lub dobrym lakierem. |
Kilka dni po malowaniu okazało się, że poprzednia farba na koszyku nie chce pójść w zapomnienie :) |
Szczególnie
„agresywny” jest czerwony barwnik obecny w prawie wszystkich ciemnobrązowych
bejcach. W takim przypadku trzeba
przerwać malowanie i zabezpieczyć powierzchnię. Polecam do tego celu szelak lub
primer Allback (wodny roztwór szelaku w boraksie). Można również spróbować zabezpieczyć powierzchnię
lakierem akrylowym, jednak czasami barwnik potrafi podbarwić również lakier. Jeśli malujesz świeże drewno z sękami,
zabezpiecz sęki przed wyciekaniem żywicy szelakiem lub szelakowym primerem
(pomaga również na większość innych plam
i przebarwień na meblach).
Malowanie świeżego drewna primerem Allback. |
4.
Czy farbę do pomalowania i postarzania mebli da
się zrobić domowym przemysłem?
Hmmm… To zależy co masz na myśli, mówiąc o farbie do mebli. Zacznijmy od tego, co składa się na farbę
(dowolną). Jest to pigment, wypełniacz,
spoiwo, rozpuszczalnik i czasem także inne dodatki (np. zapobiegające psuciu
się farby lub przyspieszające wysychanie).
Pigment nadaje barwę, wypełniacz (najczęściej kreda, proszek marmurowy,
talk itp.) zwiększa siłę krycia farby, a
spoiwo ma za zadanie utrzymać to wszystko po pomalowaniu razem jako jednorodną
powierzchnię. Spoiwem w zależności od
rodzaju farby może być żywica
syntetyczna, olej schnący, klej roślinny lub zwierzęcy, szkło wodne itp. Rozpuszczalnik (np. woda) jest potrzebny aby w czasie malowania
zapewnić odpowiednią konsystencję farby i po nałożeniu wyparowuje. Teoretycznie, wystarczy tylko odpowiednio zmieszać
wyżej wymienione składniki…
Pudełko malowane farbą "samoróbką" na bazie lateksowej farby do ścian, woskowane i ozdobione decoupage. |
W praktyce niewiele osób porywa się na robienie
metodą gospodarczą farby od podstaw. Za
to w Internecie aż roi się od przepisów na farby do malowania mebli, wykonane z dostępnych
w marketach budowlanych składników. Czy
mieszając farbę akrylową lub lateksową z kredą, gipsem, fugą itp. da się
uzyskać farbę kredową do mebli? Nie, ale można uzyskać ciekawą „samoróbkę”, która będzie
miała kilka cech podobnych do chalk paints. Jeśli to Ci wystarcza, do stylizacji Twojego
mebla, to czemu nie? Musisz jednak pamiętać że granulacja dodanego do farby wypełniacza
może być zupełnie inna niż w oryginalnych farbach. Może się też okazać, że w
farbie są nierozmieszane grudki, trudno Ci przy kolejnych meblach osiągnąć powtarzalność koloru itp. Nie jest również bez znaczenia co dodajesz
jako wypełniacz. Np. gips utwardza się
wiążąc wodę, dlatego dodawanie go do farby nie jest dobrym pomysłem, bo będzie szybko gęstniała podczas
malowania.
5.
Kredowe czy szwedzkie? Jest jakaś różnica?
Oczywiście! Choć wiele cech mają podobnych, są to zupełnie
różne produkty. Farby kredowe, jako
prosty i szybki sposób na nadanie meblom oryginalnego, „postarzanego” wyglądu
wprowadziła do powszechnego użycia Annie Sloan. Dziś pod nazwą farby kredowe możecie
znaleźć produkty różnych firm,
rozsianych po całym świecie. Charakterystyczną cechą farb kredowych jest m.in.
to, że dają matowe wykończenie, które utrwala się za pomocą woskowania (ew.
lakierowania). Są typowymi farbami nawierzchniowymi – nie wnikają w głąb np.
drewna, dają się łatwo przecierać a widoczne ślady pędzla pomagają wykreować
efekty patynowania ciemnym woskiem.
Ramka malowane farbą kredową Autentico i postarzana woskiem |
Taca malowana farbą kredową Annie Sloan i postarzana woskiem |
Farby
Byta-yta bazują na delikatnej emulsji wodno-olejowej, jakiej nie znajdziecie w
farbach kredowych. Z tego powodu schną dłużej, a ich powierzchnia przed
woskowaniem nie jest w dotyku szorstka,
tylko przyjemnie aksamitna. Należy je
zawoskować, podobnie jak farby kredowe. W
zależności od grubości naniesionej powłoki
i sposobu nakładania kolorowych
wosków można otrzymać różne rodzaje wykończenia.
Pudełka malowane angielską farbą kredową i zabezpieczane/dekorowane szwedzkim woskiem. |
W ramach moich różnych eksperymentów
meblowych mieszałam ze sobą oba rodzaje farb, woskowałam farby jednego
producenta woskiem innego itp. Doskonale ze sobą współpracują. Bardzo mnie to
cieszy, bo zdecydowanie zwiększa ilość dostępnych kombinacji kolorystycznych i możliwych
do osiągnięcia efektów.
Jeszcze raz podkreślam, że pisząc tego posta bazuję na swoich spostrzeżeniach i odczuciach. Być może Wasze są inne. Ogromnie ciekawa jestem Waszych doświadczeń :)
22 komentarze
Dzięki za kompendium. :) Dla mnie, laika, wiedza praktyka najcenniejsza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam podobne doświadczenia choć zdecydowanie mniejsze jeśli chodzi o różne rodzaje farb. Jak wypróbuję resztę mojego prezentu:) to nabiorę nowych doświadczeń.Juz nie mogę sie doczekać. Dzięki Aguś
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post!! wiele mi wyjaśnił, także dziękuję!!
OdpowiedzUsuńŚwietny przewodnik!
OdpowiedzUsuńAguś bardzo dziękuję za te wiedzę...a wiesz ja mam pewien problem z mebelkiem malowanym kredowymi farbami....stoi w korytarzu i kładę na nim klucze...,które zostawiają ślady-takie szare ryzy-,których nie można usunąć...czy za mało go powoskowałam??? jak myślisz
OdpowiedzUsuńJa tego typu ślady miałam po metalowym stojaku. Zeszły po przetarci szmatką z woskiem.
UsuńDziękuję za wszystkie rady. Chyba zrobię kopię i powiesze jako przewodnik w ramce. Super 👌 Ostatnio wpadłam na pomysł pomalowania w domu drewnianych schodów. Klatkę schodową mam bez światła dziennego, drewno jest nie lakierowane, ma jakieś ubytki po wojażach psa i pomyślałam, że przetarcie ich cudnie rozświetli ten ponury kąt. Czy mogłabym prosić o radę czym i jak się do tego zabrać, żeby było pięknie ?
OdpowiedzUsuńMarleno możesz użyć farb akrylowych i przetrzeć papierem ściernym. Możesz również użyć farb kredowych i wosku. To droższa i bardziej pracochłonna alternatywa, ale efekt jest zdecydowanie bardziej w stylu "shabby chic".
UsuńTeż zastanawiam sie nad pomalowniem starego stołka i schodów. W ogóle rozmyślałam nad ich renowacją włAsnymi rękami. O ile samo malowanie i przygotopwanie do malowania jeszcze mnie nie przeraża, to nie wiem, czy warto zabierać sie za poważniejsze prace.
OdpowiedzUsuńZacznij od stołka. Zobaczysz czy sprawi Ci frajdę jego zmiana, a wtedy łatwiej będzie zdecydować się na malowanie schodów.
UsuńBardzo cenne informację.Zapiszę je sobie .
OdpowiedzUsuńP:))
Bardzo dziękuję za rzetelną informacje praktyka na temat farb które budzą moje zainteresowanie. Chcę pomalować kuchnię wykorzystując farby Annie Sloan ( panele i meble) zastanawiam się czy wosk wystarczająco zabezpieczy je przed wodą i pryskającym tłuszczem? I czy krzesła codziennego użytku należy dodatkowo zabezpieczyć?
OdpowiedzUsuńWosk jest wystarczający, pod warunkiem że będą to co najmnjiej 3 warstwy i wosk dobrej jakości.
UsuńCzy farby o których piszesz, sprawdzają się także w przypadku schodów?
OdpowiedzUsuńNa schodach mogą być, trzeba je tylko dobrze zawoskować lub zalakierować.
Usuńwitam, mam zamiar pomalowac lozko drewniane farba Annie Sloan i na to polozyc lakier, jednak pomyslalam ze moglabym zastapic lakier Annie na zwykly lakier akrylowy z sieciowki, czy to zrobi roznice?
OdpowiedzUsuńwitam, czy moglabym na pomalowane lozko farba annie sloan uzyc lakier akrylowy z sieciowki? czy raczej tylko lakier Annie na jej farby?
OdpowiedzUsuńLakier akrylowy możesz spokojnie położyć :)
UsuńRównież chciałabym zmienić wystrój lecz z zastrzeżeniem że być może chciałabym wrócić do drewna kiedyś jaką z tych farb i w jaki sposób najłatwiej usunąć?
OdpowiedzUsuńKredowe w miarę łatwo usuniesz szlifując (łatwiej niż akrylowe).
OdpowiedzUsuńWitam, poradz mi prosze jaki dokładnie lakier akrylowe zastosować na farby kredowe. Nakładanie wosku jest bardzo męczące dla mnie. Wolałabym płynna konsystencje dlatego pytam o lakier akrylowt;). Dzieki za odpowiedz
OdpowiedzUsuńRzadko używam lakieru, wolę wosk. Można go lekko ogrzać w kąpieli wodnej jeśli wolisz bardziej płynną konsystencję. Z lakierów używam Flugger i Viaron. Pierwszy wymaga naprawdę cienkich warstw aby dobrze wyglądał, ale przyjemnie mi się nim maluje.
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz