Musujący napój z kwiatów bzu czarnego

10:57

Nie mogłam się oprzeć. Jak tylko w siedlisku na wzgórzu zakwitł bez czarny coś mi ciągle powtarzało: rusz się kobieto, bo przekwitnie!  Lubię zapach czarnego bzu, a nasz siedliskowy aromatyzuje całą okolicę ;) No to wzięłam koszyk, nożyce i poszłam po ten bez. Większość trafiła do słoja w którym przygotowałam syrop, a z reszty postanowiłam przygotować napój, przez niektórych szumnie nazywany szampanem bzowym.


Do 5 litrowego baniaczka po wodzie mineralnej  wrzuciłam około 10 baldachów bzu. Ogonki obcięłam, bo podobno mogą spowodować, że napój nabierze goryczki. Dosypałam 0.5 kg cukru i wrzuciłam pokrojoną w plasterki cytrynę i sok wyciśnięty z drugiej cytryny.  Baniaczek po dolaniu wody i zakręceniu korka trafił na 5 dni do chłodnego garażu. A dziś delektowaliśmy się naszym napojem.


Schłodzony, z lodem smakuje naprawdę dobrze! Skąd bąbelki? Na kwiatach bzu znajdują się dzikie drożdże, które w połączeniu z wodą, cukrem i sokiem z cytryny zaczynają "pracować".  


Kilka uwag:
- zerwane kwiaty najlepiej zostawić na godzinę rozłożone na papierze lub ściereczce, aby dać szansę na ewakuację ew. owadzim lokatorom
- myjąc kwiaty spłukuje się z nich pyłek, a co za tym idzie pozbawiamy się połowy aromatu
- nie zbieramy kwiatów przy drogach ani w innych podejrzanych o zanieczyszczenie miejscach

You Might Also Like

8 komentarze

  1. Musi być przepyszny!!! Przepis zapisuję na następny sezon, bo u mnie wszystko już przekwitło ...

    OdpowiedzUsuń
  2. haha własnie przed chwilką pisałam w siedlisku... że taki sok jest pyszny!

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepis wykorzystam w przyszłym roku ! Muszę zlokalizować czarny bez w mojej okolicy :O)
    Pozdrawiam ,
    J:O)

    OdpowiedzUsuń
  4. oooooooooooo a u mnie jeszcze kwitnie :) sok na jesień/zimę mam , teraz winko musujące sobie zrobię :P dziękuję za przepis :D

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. w zeszłym roku robiłam miodek z bzu,ale o winku musującym jeszcze nie słyszałam:))u nas już przekwitł,więc nic z tego:))ale przepis zapiszę na przyszły rok:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawa jestem jego smaku...bo zapachu czarnego bzu nie znoszę:(((Ps piękna mas sypialnię:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam
    Chciałam się przywitać, znalazłam Ciebie Agnieszko dzięki Ewie z Przytulnego Domu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz

Zapraszam na zakupy

Zapraszam na zakupy
Naturalne malowanie - farby, oleje, woski

Zapraszam na zakupy

Zapraszam na zakupy
Zdrowe ziarenka dla Ciebie

Popular Posts

Moja lista blogów

Blog Archive

Łączna liczba wyświetleń

Pinterest

Subscribe