Letnie porządki w sypialni
09:41Miałam tylko poodkurzać w sypialni. Tak zwyczajnie, bez żadnych dodatkowych aktywności. Ale mnie trochę poniosło i z rozpędu zmieniłam miejsce kilku meblom ;)
Toaletka wylądowała przy wejściu, komoda pod skosem a fotel ładnie wpasował się w powstałą nagle pod oknem przestrzeń.
Podłoga denerwuje mnie nieodmiennie, bo od światła słonecznego żółknie coraz bardziej. Położylismy kilka lat temu jaśniutkie jesionowe klepki, a mamy co mamy... Oczywiście zdaję sobie sprawę że to głównie "zasługa" lakieru. Ciągle nie mam czasu na odnowienie i pomalowanie krzesła do toaletki. Stoi bidula w garażu i cierpliwie czeka. Na razie postawiłam przy toaletce składane krzesło ogrodowe w pokrowcu.
Przy okazji pokażę Wam archiwalną fotkę z remontu sypialni. Miejsce które widzicie to dawna garderoba. Pisałam już kiedyś o tym jak się jej pozbyliśmy, ale fotki nijak nie potrafiłam odnaleźć.
Przestrzeń pomalowana na biało była oddzielona od sypialni ścianką. Generalnie pomysł wydzielonego pomieszczenia na garderobę bardzo mi się podoba. Z jednym zastrzeżeniem - musi być praktyczne. Wbrew przekazowi, który można czasem spotkać w czasopismach wnętrzarskich nie każde pomieszczenie warto przeznaczać na garderobę. Moją blokową, niewielką ale niesamowicie ustawną do dziś wspominam z łezką w oku. Nasz przedpokój składał się prawie wyłącznie z kolejnych futryn i drzwi, więc bez garderoby byłoby naprawdę ciężko. A ona na 4m2 powierzchni pomieściła wszystko: od butów i kurtek do nart i zapasowej pościeli.
Garderoba jaką zastaliśmy w domu powierzchnią podłogi była dużo większa, co z tego skoro praktycznie cała ta powierzchnia znajdowała się pod dwoma skosami? Na dodatek wyziębiała sypialnię, bo nie była ogrzewana. A jedyne miejsce gdzie mieściły się ubrania na wieszakach było na wąskiej ścianie.
Po wyburzeniu ścianki i wstawieniu zrobionej przez stolarza szafy o nietypowej głębokości mamy większą sypialnię i zdecydowanie lepiej wykorzystaną przestrzeń "bagażową".
15 komentarze
Ah!! Jak pieknie! :) Mamy te sama toletke :)))))
OdpowiedzUsuńTa toaletka chodziła za mną dłuższy czas, ale zawsze coś było ważniejsze. Aż wreszcie mój mąż mnie upomniał, że jak będę dłużej odkładać zakup to przestaną je produkować ;)
Usuńpiękna sypialnia :)))
OdpowiedzUsuńteż mnie tak czasem ponosi haha
pozdrawiam ciepło
Bardzo ładnie u Ciebie:)))czasem też lubię poprzestawiać meble:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBaadrzo ładnie. Tak świeżo.
OdpowiedzUsuńPięknie!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna sypialnia ja tez mam świra na punkcie jeżdżenia z meblami:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sypialnia:))mnie też czasem kręci takie przemeblowanie,ale wiele możliwości nie mam :))
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie pole manewru też mam ograniczone, bo szafa jest wbudowana na stałe a pod skosem nie wszystko da się upchnąć ;)
UsuńFajnie wyszła....Jest bardzo przytulna ....pa....
OdpowiedzUsuńSypialnia pięknie i delikatnie się prezentuje !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
cudna sypialnia ;) A tę toaletkę to podwędziłabym Ci bez wahania :P Niebieski kolorek nadaje wspaniałego, niebiańskiego klimatu... no rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńskad pochodza meble? pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńMeble super, inne dodatki także:) Jak dla mnie jest to świetna aranżacja sypialni
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz