Biblioteka, czyli gdzie się zaszyć z lekturą
22:40Dzisiaj chcę się z Wami podzielić fotkami naszej domowej biblioteki. Uwielbiam czytać, jako dziecko spędziłam wiele nocy z latarką i książka pod kołdrą (dzieliłam pokój z bratem, który do zaśnięcia potrzebował egipskich ciemności). Nic więc dziwnego, że zawsze mi się marzyła wielka biblioteka, najlepiej z kominkiem i fotelem "uszakiem", w który można się wtulić w długie zimowe wieczory. Kiedy kupowaliśmy dom zachwyciła nas otwarta przestrzeń na piętrze i postanowiliśmy, że właśnie tam urządzimy miejsce na spokojną lekturę.
Nie było to wcale takie proste, bo wprowadzaliśmy się do "gołego betonu" i w pierwszej kolejności musieliśmy zadbać o warunki do spania, mycia się i gotowania. Dlatego przez pierwszy rok nasza przyszła biblioteka wyglądała mniej więcej tak:
Białe ściany, beton na podłodze, żadnych mebli ...
Na szczęście powoli, małymi kroczkami doszliśmy do etapu, na którym pojawiły się podłogi, kolor na ścianach, półki na książki i stolik z fotelami. Znalazło się też miejsce na zainstalowanie telewizora i mini-wieży, dzięki czemu powstała prawdziwa mediateka, w której można nie tylko poczytać, ale także coś obejrzeć lub posłuchać muzyki.
I tak z kawałka korytarza i niewygodnej powierzchni pod skosem dachu wyszło wspaniałe, rodzinne pomieszczenie. Doświetlona dużym balkonowym oknem przestrzeń pozwoliła nam wyeksponować na ścianie nad schodami zdjęcia i pamiątki z podróży. Ceramiczne wenezuelskie ozdoby zawiesiliśmy nad drzwiami do pokoju dzieci.
7 komentarze
piekne miejsce...mi brak takiej przestrzeniu góry...nawet wejście na strych...schody są chowane we włazie przysufitowym:))piekne foteliki:))-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa mój niby-stryszek (małe to i ciasne) też prowadzi taki właz z opuszczanymi schodami drabinką. Jak się je opuści to trzeba dobrze manewrować żeby w drodze do łazienki nie wpaść na drabinkę :)
OdpowiedzUsuńPiękna biblioteka !! Jasna i przestronna-Super ! Marzę o takiej ,mamy jeszcze nie wykończone poddasze ,więc jest szansa,że to marzenie się spełni :)
OdpowiedzUsuńPiekna i przytulna biblioteczka:-)
OdpowiedzUsuńZabieram swoją książkę pod jedną pachę, paczkę dobrej kawy pod drugą i lecę do Ciebie poczytać! ;))
OdpowiedzUsuńStworzyliście bardzo przytulne pomieszczenie - aż chce się tam posiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne miejsce i jakie słoneczne!
OdpowiedzUsuńU nas ma być coś niby gabinet, ale wciąż jeszcze ten pokój robi za..., piwnicę. Jest tam wszystko i nic. Na dodatek stoi tam mebel z lat "karteczkowych".., brrr...
Oj, widziałam to pomieszczenie na żywo i muszę powiedzieć, że biblioteka jest świetna. W fajnym miejscu, fajnie urządzona.
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz