Siedlisko na wzgórzu
22:37Oj, wywiało mnie z blogowego świata na kilkanaście dni... Strach pomyśleć ile mam zaległości w podczytywaniu Waszych postów i odpowiadaniu na maile. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie nadrobię to w dwójnasób. Wciągnęły mnie przetwory, odrabianie lekcji z maluchami, przygotowania do spotkania twórczych babek i ... wichrowe wzgórza. Nie te z powieści, tylko nasze, swojskie, warmińskie. A szczególnie jedno o którym więcej tutaj
3 komentarze
Aga mieszkam tak blisko Ciebie, Babice to moja gmina, bywam tam przynajmniej raz w tygodniu i nie wiedziałam, że tam masz swój sklep:) Jak mi się uda to zajrzę jutro lub w sobotę, a w niedzielę to na 100%:) Kurcze nie wiedziałam, że takie fajne rzeczy dzieją się pod moim nosem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Zajrzałam na Wichrowe Wzgórze :-)
OdpowiedzUsuńPisała mi Ewa z Przytulnego domu,że się spotykacie.Fajnie,a ja mam tak daleko.Szkoda.Może kiedyś. Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz