Konserwacja drewnianej skrzynki na zioła
13:14
Lubię gotować, a zapach świeżych ziół to coś co doskonale mnie nastraja. Bazylia, mięta, oregano, tymianek i mój ulubiony rozmaryn goszczą w mojej kuchni przez cały rok. Część trzymam w doniczkach, a te najczęściej używane w dużej skrzynce na zioła na kuchennym parapecie. Skrzynka, a w zasadzie skrzynia jest solidna, drewniana, bielona woskiem. Zrobił ją dwa lata temu Paweł z pracowni Przytulny Dom. Przy okazji wiosennych porządków postanowiłam zweryfikować czy nie potrzebuje konserwacji.
Co prawda zioła trzymam w dopasowanych osłonkach ale podczas
podlewania nie raz mi się zdarzyło że przez nieuwagę nachlapałam wodą do
skrzynki. Młodsze pokolenie również potrafiło chlusnąć wodą tak, że aż się z
doniczek przelewało. Zastanawiałam się, czy dno nadal jest w dobrej kondycji. Drewno na skrzynkę było stare i mocno już „spracowane”
a ja nie zabezpieczyłam go olejem lnianym zanim nałożyłam wosk. Poza tym zioła
są wymieniane w miarę jak je zużywamy, szuramy więc osłonkami i doniczkami po
dnie.
Wyniosłam skrzynkę na ogród i wymyłam ogrodowym wężem. Wypłukałam resztki ziemi z zakamarków. Na zdjęciach możecie zobaczyć, że woda ładnie spływała z powierzchni a jej resztki zbijały się w krople. Co prawda nie tak zgrabne jak kiedyś, ale nadal zwarte. To znaczy, że wosk działą i dobrze chroni powierzchnię.
Na dnie widać jednak, że są miejsca z których woda nie
spływa. Rozlewa się na całej powierzchni tworząc płaską kałużę. Gdybyśmy ją tak
zostawili w krótkim czasie zaczęłaby wsiąkać w drewno. To widomy znak, że
trzeba taką powierzchnię zakonserwować.
Po wysuszeniu zawoskowałam ponownie dno – od wewnątrz i na
zewnątrz. Dzięki temu powierzchnia po wyschnięciu wosku znów stała się odporna
na wilgoć. Doniczki wróciły na miejsce, a skrzynka do kuchni.
Rada nr 1:
Jeśli planujecie podobną skrzynkę gorąco namawiam do zagruntowania drewna olejem lnianym, a dopiero potem do wykończenia ozdobnego kolorowym woskiem czy olejową bejcą. Co prawda wosk spełnia swoje zadanie i chroni, ale tylko powierzchniowo. Jeśli powierzchnia zostanie naruszona to woda uzyska dostęp do głębszych warstw. Olejowanie powoduje, że chroniona przed wilgocią jest także wewnętrzna warstwa. W zależności od gatunku i kondycji drewna to może być nawet około centymetra w głąb!
Rada nr 2:
Zauważcie, że dobrze zaschnięty wosk świetnie daje sobie
radę z wodą, która od czasu do czasu pojawia się na powierzchni. Wosk Allback
może być używany do donic ogrodowych, mebli tarasowych itp. O ile nie są to
przedmioty narażone na stały kontakt z wodą nic im nie grozi. Powierzchnię
łatwo odnowić przecierając ją szmatką z woskiem lub olejem lnianym.
6 komentarze
Dziękuję za porady, skrzynka jest śliczna, taka naturalna, klimatyczna. :) Kocham zapach ziół, a najbardziej bazylię. :) Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia. :)
OdpowiedzUsuńBardzo pożyteczna rada:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńJak zawsze ciekawe porady :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo cenne porady! Mam wrażenie, że większość osób myśli o impregnacji dopiero na końcu robienia skrzyneczek na rośliny, a to duży błąd! Warto zadbać o drewno już na samym początku, żeby uniknąć przykrej niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńśliczna ta skrzynka. mam taka w garazu muszę pokombinować :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że trafiłam na ten wpis, u nas nie stara a nowa skrzyneczka jest już w gotowości więc trzeba ją zabezpieczyć i można zacząć coś w niej sadzić :)
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz