Stary-nowy stolik z Ikea
14:31Długi weekend jak pisałam przebiegał nam w wyjątkowo pracowitym klimacie. Ponieważ nigdzie się nie wybieraliśmy, a pogoda była sprzyjająca nadrabialiśmy zaległości ogródkowo-meblowe. I tak pod pędzel trafił mi wreszcie mały stoliczek - konsolka, który widzicie na zdjęciu:
Czy ktokolwiek z Was jeszcze pamięta, że takie sosnowe mebelki sprzedawała dawno temu Ikea? To był jeden z naszych najlepszych zakupów, kiedy jeszcze mieszkaliśmy w bloku. Kuchnia była tam tak maciupka, że nic innego by się nie zmieściło (a tak 2 osoby miały jak zjeść śniadanie). Wymiar stolika pozwalał nam również dostawić go do krótszego boku stołu w pokoju dziennym, dzięki czemu dało się wygodnie zasiąść gdy przychodzili do nas goście. Po przeprowadzce do naszego obecnego lokum wylądował w narożniku jadalni jako pomocniczy blacik. Tymczasowo, oczywiście. I tak mu się tam jakoś stało tymczasowo prawie 12 lat :) Zwykle przykryty serwetą, bo blat po wielu latach używania nie wyglądał zbyt pięknie. Teraz został wyciągnięty z kąta, przeszlifowany i odnowiony.
Nóżki pomalowane farbą Amazona Off White, blat pociągnięty kilkakrotnie woskiem Amazona w kolorze czekolady. Sama nie mogłam uwierzyć, że to ten sam stolik! A w zestawieniu ze skandynawskim słojem i wiklinową ścianką na ogrodzie nabrał wyjątkowego uroku.
Blat po wyszlifowaniu, nawoskowaniu i wypolerowaniu wygląda naprawdę świetnie.
Aranżacja ogrodowa w sielsko- marynarskim klimacie powstała ad hoc i nie jest docelowym sposobem użytkowania tego stolika. Szczerze mówiąc nie bardzo mam z nim co zrobić, bo w żadnym z pokoi mi nie pasuje, a do jadalni zaplanowałam już co innego. Na razie cieszę swoje oko starym-nowym meblem.
P.S. wspomniany we wcześniejszych postach skalniak przeszedł w weekend metamorfozę i zyskał..trochę kiczu na ozdobę. Więcej o tym jak wbrew logice polubiłam plastik znajdziecie tu <klik>
11 komentarze
Fajowa zmiana :)
OdpowiedzUsuńGdybym miała gdzie go wdtawić to bym ci go podkradła. Śliczny. A to drewno na blacie!
OdpowiedzUsuńStolik wyszedł super....Pa....
OdpowiedzUsuńAga, ja sobie myślę, że Ty to nawet złamaną gałąź, czy pieniek do rąbania drewna w cuda zamieniasz. Piękna konsolka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie wyszło.
OdpowiedzUsuńO ranyy , jestem zachwycona efektem. Zwlaszcza tym woskiem!
OdpowiedzUsuńA mnie przydałby się taki pomocnik na tarasie ;) W obecnej aranżacji stolik wygląda świetnie. Piszesz, że jest ona tymczasowa, ale w takim razie ma szansę na przetrwanie jakieś 12 lat ;) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJest piękny i aranżację zdjęciowe też!
OdpowiedzUsuńidealnie by pasowal na moj balkon:) Po komenatarzach mozesz byc pewna, ze kazdy Ci go zazdrosci:)
OdpowiedzUsuńMasz piękny ogród Agnieszko, a stolik idealnie pasuje do jego klimatu. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńVery informative, keep posting such good articles, it really helps to know about things.
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz