Kamienny murek w ogrodzie

Latem żyjemy głównie na tarasie i w altanie, skąd rozciąga się piękny widok na nasz niewielki ogród. Lubimy oba miejsca i traktujemy jak zielony salon - przyjmujemy to gości, odpoczywamy, czytamy książki, bawimy się. Zieleń jest częścią naszego letniego życia!

Nasi poprzednicy wymyślili sobie bardzo niewygodne i źle usytuowane zejście z tarasu. Przenieśliśmy schodki w inne miejsce a "dziurę" po starych uzupełniliśmy betonem.  Nie mieliśmy jednak ochoty na skuwanie trzech stopni wystających poza obrys tarasu, więc dołożyliśmy tam kopczyk ziemi obłożonej kamieniami i posadziliśmy rośliny.  

 

Mniej więcej przez trzy lata skalniak wyglądał pięknie, potem zaczęły się problemy - ziemia mocno osiadła, część kamieni po ulewnym deszczu zjechała na trawnik, a wszędobylskie chwasty pomimo ciągłego wyrywania opanowały niektóre zakątki tak skutecznie, że wyparły swoich ozdobnych krewniaków. Zmęczeni ciągłą walką z wyrastającymi spod kamieni trawami postanowiliśmy zamienić skalniak w podwyższoną rabatę.  

Kamienie stanowiące dawniej bazę skalniaka postawiliśmy w formie tzw. suchego murka na wkopanych częściowo w ziemię betonowych krawężnikach. Dzięki temu możemy bez problemu dojechać kosiarką do samej krawędzi murka. Pomiędzy duże kamienie włożyliśmy małe, tak aby pozostawić jak najmniej szczelin w których mogłyby się rozsiać chwasty. Wnętrze wypełniliśmy ziemią ogrodową i kompostem, wierzch wysypaliśmy korą. Na powstałej w ten sposób rabacie posadziliśmy krzewy o miniaturowym pokroju, kwitnące o różnych porach roku. W przestrzenie pomierzy kamieniami upchnęłam niewielkie sadzonki bluszczyka kurdybanka. Już po miesiącu opanował większość szczelin pomiędzy  kamieniami, a pod koniec wakacji zaczął się układać zielonym dywanem pomiędzy krzaczkami. 

Teraz wygląda o wiele ładniej i jest dużo prostsze do utrzymania!