Pandemiczne obostrzenia spowodowały, że przez ponad rok nie prowadziłam żadnych warsztatów ani kreatywnych spotkań. Na żadne cudze również nie chodziłam. Musze przyznać, że stęskniłam się za grupowym, twórczym procesem, pogaduchami nad puszką farby i podziwianiem tego, jak powstają kolejne nieszablonowe projekty. Zaproszenie do Odnawialni na warsztaty Babskie Rekreacje przyszło w samą porę! Razem z moją córką Ola i jej partnerką Paquitą zakasałyśmy rękawy i wystylizowałyśmy sosnowe szafki...
Nasza sunia Fidżi to już Starsza Pani. Łapki coraz bardziej dokuczają, wzrok i słuch już nie ten co dawniej, większość dnia po prostu przesypia. Do tej pory miała swoje posłanie w jadalni, ale zauważyłam, że często przeszkadzamy jej w drzemce kiedy krzątamy się wesoło przy stole i głośno rozmawiamy. Pomyślałam, że staruszeczka zasługuje nie tylko na cichy i spokojny kącik, ale też na...