Tak, wiem, czas jest przedświąteczny i powinnam na blogu pokazać bombki i stroiki. To pokażę innym razem, a teraz podrzucę podpowiedź co zrobić aby po powrocie ze świątecznego wyjazdu zastać rośliny doniczkowe w doskonałej kondycji. W tym roku czas między świętami a Nowym Rokiem częściowo spędzamy poza domem. Zwykle w takiej sytuacji biegam po domu z kulami do podlewania roślin (pisałam o tym...
Kochani, przepraszam że dopiero teraz podaję zwycięzcę zabawy. Jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczona tym, że zechcieliście ustawić się w kolejeczce do zestawu, który trzeba w domu samodzielnie zamienić w prezent. Jestem z Was dumna! Że się Wam chce coś zrobić, że macie pomysł co z tym zrobić i że jesteście gotowi tym czymś się podzielić z rodziną lub znajomymi. I choć zestaw jelonkowy...
Z czym się Wam kojarzy stół? Ze wspólnym posiłkiem, zabawą, odrabianiem lekcji, pogaduszkami z przyjaciółmi? A może z miejscem do spokojnej pracy? Niby to tylko mebel, blat i jakieś nogi, ale jakże wiele wokół niego się dzieje! Jak wiele emocji, inspiracji i niezapomnianych chwil. Świętowanie i codzienność, odpoczynek i praca. Tyle stołów pamiętam. Tych dużych i małych, brzydkich i ładnych, starych i nowych....
Obiecałam pokazać remont mieszkania moich córek od podstaw do finału. Co prawda prace remontowe nadal trwają, ale co nieco mogę już zdradzić ;) Na początek pomieszczenie bez którego obyć się nie można a było największym wyzwaniem. Małe, nieustawne i źle zaprojektowane. Mieściła się w nim jedynie wanna i muszla WC. Ach, no i ekran na rury. Wymiary: 143 na 150 cm. Jak tu...
Pochorowałam się okropnie. Gorączka, dreszcze, ból stawów, zatkany nos, zachrypnięte gardło. I sił na cokolwiek brak. Trzymało mnie ponad tydzień, ale powoli wracam do normalności. I zaczyna mnie energia rozpierać. Najbliższe tygodnie zapowiadają się niezwykle pracowicie - spotkania, kiermasze, targi itp. Dla naładowania akumulatorów "wydłubałam" sobie kolejne ozdoby z deseczek. Świąteczne, więc ich na razie nie pokażę na blogu. Za to możecie w...
Podobno to nie my się starzejemy, to tylko nasze dzieci dorośleją. Moje najstarsze córki właśnie dorosły do etapu na którym więcej czasu spędzają na swoich zajęciach i spotkaniach z przyjaciółmi niż z nami. Cóż tak to już bywa, samo życie. Coś za coś - masz satysfakcję z tego że świetnie sobie radzą i wiedzą czego chcą od życia, a równocześnie cały czas zastanawiasz...
nareszcie mam moją długo wyczekiwaną osłonę grzejnika w sypialni. Ja wiem, że to głupi brzmi jak się człowiek cieszy z takich drobiazgów, ale naprawdę od weekendu nie mogę wyjść z podziwu, że jest! I stoi sobie, i cieszy oko! Nasza sypialnia kiedyś była znacznie mniejsza. Powiększyliśmy ją o niezbyt sensownie wykorzystaną mini-garderobę. Po zburzeniu ściany i wstawieniu pojemnej szafy zrobiło się przestronniej ale...