Nie mogłam się oprzeć. Jak tylko w siedlisku na wzgórzu zakwitł bez czarny coś mi ciągle powtarzało: rusz się kobieto, bo przekwitnie! Lubię zapach czarnego bzu, a nasz siedliskowy aromatyzuje całą okolicę ;) No to wzięłam koszyk, nożyce i poszłam po ten bez. Większość trafiła do słoja w którym przygotowałam syrop, a z reszty postanowiłam przygotować napój, przez niektórych szumnie nazywany szampanem bzowym. Do...
Miałam tylko poodkurzać w sypialni. Tak zwyczajnie, bez żadnych dodatkowych aktywności. Ale mnie trochę poniosło i z rozpędu zmieniłam miejsce kilku meblom ;) Toaletka wylądowała przy wejściu, komoda pod skosem a fotel ładnie wpasował się w powstałą nagle pod oknem przestrzeń. Podłoga denerwuje mnie nieodmiennie, bo od światła słonecznego żółknie coraz bardziej. Położylismy kilka lat temu jaśniutkie jesionowe klepki, a mamy co mamy... ...
Generalnie wzbraniam się przed wyróżnieniami - są miłe, ale... Tym razem nie mogłam nie ulec Ewie, bo sprawa dotyczy ogródka. A ogrody to coś co zawsze wprawia mnie w dobry nastrój. A za co ja lubię swój ogród? Niby proste pytanie, ale odpowiedź wcale nie jest łatwa. Bo jak tu krótko opisać to cudowne uczucie, kiedy wychodzisz rano na zroszony trawnik, wystawiasz twarz...