Są takie miejsca, w których czas płynie wolniej, przyroda puka do okien, a ciepło kominka otula jak miękki kocyk. Uwielbiam do nich zaglądać, zatrzymać się na chwilę, chłonąć obrazy, emocje, zapachy. Dzięki podpowiedzi mojej koleżanki trafiłam w ubiegłą sobotę w takie właśnie magiczne miejsce. Dwór Dawidy to niewielka posiadłość na Warmii, otoczona pięknym parkiem ze stawami i wielowiekowymi okazami drzew. O tej porze...