Przygoda tym razem była tapicerska. Dzięki warsztatom przeprowadzonym w AgoHome przez Aleksandra Kądzielę z AK Design odważyłam się zamienić ładny, choć już mocno wyeksploatowany stołeczek w siedzisko w marynarskim stylu. Wypatrzyłam bidulka z zieloną, dziurawą tapicerką na Allegro. Bardzo mi przypadła do gustu jego forma. Drewno było zupełnie dobre. Żadnych korników, żadnych większych ubytków czy obtarć. Ot lekko przeszlifować, nawoskować i już. Ale...
Nie wiem co w nich siedzi, ale zawsze zwracają moją uwagę -fikuśne stoliczki na toczonej nóżce. Jeden z nich po przemalowaniu wygląda tak: Kupiłam go w ubiegłym roku na targu staroci. Wtedy prezentował się tak: Gwint w nóżce był wyłamany i trzeba go było sklepić na stałe, co zleciłam mojemu M. Poza tym miał liczne obdrapania lakieru. Po przemalowaniu na szary kolor farbą...
Muszę się do czegoś przyznać - przygarniam mnóstwo różnych gratów, które w zamierzeniu właścicieli powinny wylądować na śmietniku. Myśl, że mogą na zawsze zniknąć w wielkiej paszczy śmieciarki napawa mnie smutkiem. Tak było również z kilkoma starymi ramkami. Jak to strychowe znaleziska: rozchwiane i lekko obtłuczone ale całe. Pomyślałam, że są dobrą bazą do różnych majsterkowych projektów i odkupiłam je za kilka złotych....
Baby upieczone, koszyki z jedzeniem poświęcone, kąty ogarnięte ... Najwyższy czas życzyć Wam kochani pogodnych i radosnych świąt! ...