Pozdrawiam Was świąteczne z naszego mocno zakatarzonego domku ;) Pomimo rozlegającego się z każdego kąta kichania i prychania udało nam się przygotować do świąt. W salonie rozgościła się niewielka choinka - nasza domowa gwiazda zielonego recyclingu. Pierwszy raz zagościła u nas w domu kilka lat temu jako świąteczny prezent od znajomych. Byłą malutka i cała obsypana sztucznym śniegiem. Po świętach wynieśliśmy ją na...
Dekorowanie domów jemiołą to zwyczaj anglosaski, ale już dobrze zakorzeniony również w polskiej tradycji. Przypisuje sie jej właściwosci lecznicze i magiczne, w niektórych krajach uważa się, że jemioła chroni przed pożarem i otwiera zardzewiałe zamki. Peki jemioły najczęściej wiesza się nad drzwiami lub nad stołem jako symbol szczęścia, pojednania i płodności. Ludowe porzekadło „bez jemioły roczek goły" sugeruje, że może nam ona pomóc...
Pamiętacie film o Edwardzie Nożycorękim? Zachwycały mnie rzeźby ogrodowe i fryzury, które wyczarowywał z ogromną pasją. Ja poczułam podobną pasję gdy wpadły mi w ręce gałęzie i sekator. Zielone stroiki rozpanoszyły się wszędzie. Najprostszy, składający się z samych gałązek i pięknej, ręcznie formowanej świecy firmy Beppe rozgościł się w salonie. Aż żal będzie tę świece zapalić :) Na kinkietach zawisły gałązki ze wstążką...
Wykorzystałam dzisiejszy dzień na jako-takie ogarniecie domu, ale czuję jak mi czas umyka. Kiedy ja się wreszcie z wszystkim wyrobię? W ramach odstresowania przytaskałam do kuchni stertę gałązek i sekator. Stroików powstało kilka, bo każdy chciał mieć coś świątecznego w swoim pokoju. Jeden ze stroików zawiesiłam na drzwiach wejściowych. Co roku wieszałam tam wianek, ale jakoś tym razem nie miałam wystarczająco dużo weny ...
Miało być tak miło - wspólne przygotowywanie dekoracji adwentowych, pieczenie pierniczków i pakowanie upominków na klasowe Mikołajki. Zdjęłam nawet ze strychu pierwsze pudełka z dekoracjami. A potem życie dopisało swój scenariusz. Moja córka Ania pośliznęła się w szkolnej łazience i próbując złapać równowagę uderzyła łokciem w kran. I zamiast pieczenia ciasteczek była gonitwa po lekarzach. Werdykt: złamana główka kości ramienia. Gips, temblak i...
Wieczory nadchodzą tak szybko. Ocieplamy te chwile blaskiem świec. Dziś także tych na urodzinowym torcie Ani. Jakim cudem ona ma już 10 lat? Kiedy się wprowadzaliśmy do naszego domu miała zaledwie kilka miesięcy i brudziła wszystko co się dało łapkami upaćkanymi jej ulubionymi brzoskwiniami. Adwent to dla mnie czas refleksji. Przypominam sobie chwile, które minęły i uśmiecham się do każdej z nich. I...