W sobotę odwiedziła mnie Joasia z rodziną. Dawno się nie widziałyśmy i ostatnio głównie podczytywałyśmy swoje bogi, żeby sprawdzić co u drugiej słychać. Bloga http://mylittlewhitehome.blogspot.com/ zapwne większość z Was świetnie zna. Dostałam od Joasi piękny bukiet tulipanów. Tak, tak, nie mylicie się tulipanów :) I tak mi się jakoś wiosennie zrobiło... Na dodatek dostałam niespodziewany prezent od Kajki. Na jej blogu możecie zobaczyć różne czarujące przedmioty. Ja dostałam literkę A Ślicznie wyhaftowane,...
Woody Allen powiedział kiedyś "jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość" (If you want to make God laugh, tell him about your plans). Mam wrażenie, że w tym tygodniu dostarczyłam Najwyższemu sporo okazji do śmiechu. A zaczęło się tak niewinnie.. Miałam skończyć regał do sklepu Regał, to zresztą dużo powiedziane. To miała być konstrukcja dwustronna z zabejcowanych na biało skrzynek ogrodniczych, na kółkach, żeby mogła...
W salonie na komodzie mam trzy "dyżurne" osłonki na donice, różnej wielkości. Przez cały rok wymieniam w nich rośliny, tak by cieszyły oko i dodawały uroku wnętrzu. I nagle ... wena twórcza mnie opuściła. Opustoszałe donice stały na widoku jak wyrzuty sumienia, a ja nie miałam kompletnie pomysłu co w nie włożyć. Miałam ochotę na coś jesiennego, ale jakoś nic mnie w kwiaciarni nie...
W sobotę przywitał mnie z rana taki widoczek na lodówce: To moje młodsze córki zrobiły dla mnie weekendową kwiatko-laurkę. W niedzielę z kolei najstarsza córka zmieniła uśmiechniętego stwora w rybkę: A wszystko za sprawą kwiatkowych magnesików. Pomysł na szydełkowe magnesy był mój, a frajda jak widać wielka dla wszystkich. ...
Pozazdrościłam Joasi odświeżenia kuchni i postanowiłam wreszcie rozprawić się z zapaćkanymi ścianami w sypialni. Przy okazji postanowiłam nieco ją rozjaśnić. "Błękitną chmurkę" zastąpiła "Francuska lilia". Niebieski to mój ulubiony sypialniany kolor. Towarzyszy nam w zasadzie od zawsze :) W naszym maleńkim mieszkanku na Pradze sypialnia była wytapetowana w biało-niebieskie pasy. Po przeprowadzce do domu nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że niebieski musi pojawić się w sypialni, bo dobrze się nam odpoczywa w takim "uspokojonym"...