Pages

poniedziałek, 4 listopada 2013

Duchy do poduchy

a w zasadzie bardziej do obiadu, kolacji i śniadania ;)
Co prawda Haloween za nami, ale duszki jeszcze nam towarzyszą.


Są na tyle lekkie, że porusza je najdrobniejsze zawirowanie powietrza. Zrobiliśmy je z gazy i krochmalu. Modelem głowy było plastikowe jajko.




A tak wyglądało przygotowywanie w sobotę domu na przyjęcie małych gości moich córek









5 komentarzy:

  1. Pomysł na duchy - bomba! :) Mam nadzieję, że za rok będę o nim pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale urocze te duchy :) Zrobię takie za rok jak nie zapomnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. te duszki są świetne! Wyglądają jak "prawdziwe" hehe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. aranżacja - super. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz