Pages

czwartek, 21 lutego 2013

Jedzonko od serca

Gotowanie dla siebie może, ale nie musi być przyjemne. Gotowanie dla osób, które się kocha to zupełnie inna historia.  U nas lubią to wszyscy. Zwłaszcza jeśli potrawom można nadać  niebanalny kształt lub pobawić się smakami.


Tu moja walentynkowa propozycja śniadaniowa - naleśniki w jedynym słusznym w tym dniu kształcie :)


Ażurowe i pyszne.
Dzieci w sobotę odwdzięczyły się przekładając wafelki masą czekoladowo-bananową. Ja z kolei zaproponowałam im babeczki z masą karpatkową.  Tak długo sprawdzaliśmy, która propozycja lepsza, aż talerz opustoszał.



Inne nasze propozycje śniadaniowe:

Kanapki z wielkimi oczami

Zając z jajka sadzonego

A na deser:


6 komentarzy:

  1. ALe kolorowo:) Wszyscy przywołują wiosnę każdy na swój sposób:)

    OdpowiedzUsuń
  2. hihi fajne kanapeczki szczególnie jak się ma niejadki

    OdpowiedzUsuń
  3. Najfajniejszy zając :)) pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Zając i ciasteczka-super, fajny sposób przywołania wiosny jedzeniem.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz