Gdzie ta wiosna? Na ogródku co prawda już pierwsze "zielone" zaczyna nieśmiało z gruntu wychodzić, ale to jeszcze nie to... Dla tych, którzy podobnie jak ja nie mogą się doczekać wiosny kilka fotek dla poprawienia nastroju. Bardzo lubię ten rodzaj tulipanów. Kolorem i kształtem przypominają mi piwonie.
Tak wyglądały po przyniesieniu
A tak następnego dnia o poranku :)
A to inny poprawiacz nastroju: czekoladowo-miętowe ciasteczka mojej córki Oli. Niebo w gębie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz