Pages

środa, 29 marca 2017

Skrzynki malowane po szwedzku

Jedną z rzeczy, która mnie zaciekawiła podczas pobytu w Szwecji był widok drewnianych elewacji, architektury ogrodowej ale i boazerii wykonanych z nieheblowanego drewna i malowanych farbą olejną.  Jak się okazuje, ma to swoje uzasadnienie - taka nierówna, porowata powierzchnia przyjmuje więcej farby i malowanie nie musi być tak często powtarzane jak w przypadku drewna szlifowanego na gładko. Dwie solidne skrzynki od   www.stolarstwo-jankowski.pl/ pomalowałam "po szwedzku".  Pierwszą na czerwony kolor kojarzący się z tradycyjną farbą z Falun, sztandarowym szwedzkim produktem do wykańczania drewna.



Ja użyłam farby Byta-yta  i satynowego lakieru Fluggera. Dołożyłam dekorację z szablonu, którą po wyschnięciu przetarłam delikatnie papierem ściernym aby skrzynka wyglądała na używaną. W tym samym celu wtarłam w nią nieco Patyny Byta-yta, co "przybrudziło" deski. 



Drugą skrzynkę pomalowałam farbą olejną Allback.  Wybrałam odcień Old Blue. Malowałam tylko jedną warstwą. Jak widać druga warstwa nie była potrzebna.






10 komentarzy:

  1. Skrzynki "po szwedzku" wyglądają świetnie. To metoda dla mnie, bo mam skrzynki i... żadnego sprzętu. Farba i pędzel, i to wszystko. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ... Już miałam napisać, że te przybrudzenia celowo zrobione wyglądają idealnie, że cała skrzynka jest świetna...bo jest :) ale zobaczyłam drugą... ach! Piękny, ale to naprawdę piękny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne skrzynki i dekoracyjne , i funkcjonalne. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie skrzynki:)))mamy dwie w domu tylko pobielone:))takie kolorowe są śliczne:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają uroczo i bardzo dekoracyjnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają uroczo i bardzo dekoracyjnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta ciemniejsza zdecydowanie lepsza. Dobrze się prezentuje. Byłaby wspaniałą ozdobą ogrodu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne, bardzo stylowe skrzyneczki. Muszę i u mnie zadbać o takie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy pomysł na fajną dekorację. Z racji, że jestem fanką niebieskiego koloru to opcja druga bardziej do mnie przemawia i zapewne jeśli miałabym wybierać to zdecydowałabym się na dugą skrzynkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sam posiadam na balkonie podobne skrzyneczki - zostały mi po klinkierze. Co prawda ich nie malowałem, wydaje mi się, że ich surowość sama w sobie prezentuje się fajnie, ale po Twoim wpisie przemyśle jeszcze raz sprawę bo zmieniłaś mi trochę koncepcję :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz