Pages

wtorek, 13 września 2016

Nowe miejsce na firmę

Co prawda to mój blog domowy, ale nie samym domem człowiek żyje... Pracować też gdzieś trzeba. Ja mam to szczęście, że pracuję u siebie.


Kilka lat temu zaczynałam od sklepu internetowego i dwóch półek w garażu mojego domu. Potem był stary magazyn zbożowy, który oferował dużą powierzchnię, przemysłowy klimat oraz (niestety) bliskie zera temperatury zimą i obskurną toaletę w piwnicy. 



Dwa lata później po drugiej stronie ulicy powstał nowy budynek usługowy. Przeniosłam się tam z wielką ulgą. Co jak co, ale sople w ubikacji to mało zabawny widok. Nowy lokal nie tylko miał odpowiednie warunki sanitarne, ale także jasne wnętrze i witrynę.


 

 


W lipcu tego roku przeniosłam firmę do Warszawy. Na Odolanach znalazłam ciekawe miejsce w starej fabryce termosów.  Zależało mi tym aby w budynku oprócz miejsca na biuro i sklep/showroom znajdował się także magazyn i rampa do rozładunku farb. Choć na górnych piętrach sporo tu klimatycznych, postindustrialnych wnętrz ja wybrałam lokal na parterze z wejściem od ulicy.  Zaczęło się od drobnego remontu i przemalowania ścian.
Taki widok zastaliśmy:



Ewa zaproponowała ścianę w pasy:



Tak nam to wyszło:




Za tymi drzwiami mieści się moje biuro:

Było w nim tak:
Teraz jest tak:



Przeprowadzka wiązała się też ze zmianą sposobu funkcjonowania AgoHome. Razem z nami w nowym miejscu zainstalowała się PrzeTwórnia. Teraz mogę się skupić na dużych klientach i rozwijaniu sieci sprzedaży, a obsługą klientów detalicznych zajmuje się ekipa PrzeTwórni.  W sklepie organizowane są również warsztaty hobbystyczne.




Jeśli macie ochotę wpaść i zobaczyć "w naturze" naszą nową lokalizację - serdecznie zapraszam!
AgoHome: Warszawa ul. Jana Kazimierza 35/37

12 komentarzy:

  1. To wspaniałe robić w życiu to, co się lubi :) fenomenalny rozwój - i pomyśleć zaczęłaś od dwóch półek w garażu ... :* Podziwiam i gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisząc dzisiaj tego posta i szukając starych zdjęć sam się zdziwiłam, że tak to do przodu poszło. Skłamałabym mówiąc, że gładko, bo pracy było co nie miara, były momenty załamania i pewnie gdyby nie moja rodzina, która dzielnie mnie wspiera nie udałoby się.

      Usuń
  2. Aga Super! Jak tylko będę na Woli zajrzę do Ciebie na pewno :) Ja też marzę o takim czymś swoim, ale u mnie to jeszcze potrwa. Trzymam kciuki!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. W Starych Babicach byłam i podziwiałam sklepik :) do nowego - o ile pozwoli mi kiedyś odległość - z pewnością zajrzę :)) Pozdrawiam - podziwiam i gratuluję :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy jest większy i w nieco innym stylu. Za to ja nadal taka sama :)

      Usuń
  4. Byłam na warsztatach na początku września, atmosfera i klimat super . Gratuluję !

    OdpowiedzUsuń
  5. gratulacje i oczywiście wszystkiego dobrego! wytrwałości w działaniach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję Aga i życzę dalszych sukcesów i rozwoju!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super że jesteście w Warszawie. Ja bez samochodu zawsze miałam kłopot z wybraniem się po farbki :-)i na warsztat. Muszę ogarnąć się na warsztat. Podeślesz linka z tematami?

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie to wszystko wygląda <3 Ma Pani talent :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super miejsce wszystko rozlokowane z głową. Gdy powstawała moja wymarzona firma w Niemczech postanowiłam że będzie w stylu takiego prawdziwego loftu z prawdziwego zdarzenia.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz