Szafirki zasiedliły także gniazdko z wikliny
Wkradły się do naszej sypialni i do pokoi dzieci
A na koniec jeszcze miłe wspomnienie z Tłustego Czwartku - mini pączki serowe :)
Szybkie, proste i bardzo smaczne!
My używamy mąki pełnoziarnistej, ale równie dobre wyjdą ze zwykłej.
Mieszamy 1 szklankę mąki, 1 jajko, rozrobiony twaróg (250 g), łyżkę cukru, 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia. Jeśli twaróg był mocno wilgotny może być potrzebne więcej mąki. Formujemy kulki, wrzucamy na rozgrzany tłuszcz i smażymy do zrumienienia. Smacznego!
Ojeej ! stęskniłam się za takim klimatem :)
OdpowiedzUsuńZatęskniłam za szafirkami :)))
OdpowiedzUsuńTakie pączki też robimy :)
Masz rację ...Byle do wiosny....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńu mnie jeszcze nie ma szafirków,ale jak się pojawią w sklepach to z pewnością i u mnie:)))uwielbiam je:))))
OdpowiedzUsuńTaaak. Taki wiosenny klimacik już i mnie się marzy. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTaaak. Taki wiosenny klimacik już i mnie się marzy. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTeż wyczekuję wiosny:)))szafirki to bardzo urokliwe kwiatuszki:))))pięknie sobie przystroiłaś domek:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńNo i słoneczko w ten sposób wyprosiłaś. :-) Dziś taki piękny cieplutki i słoneczny dzionek był! :-)
OdpowiedzUsuń