Pages

piątek, 10 lutego 2012

Byle do wiosny!

Zimno, brrr! Ja chcę wiosny! Teraz, zaraz, natychmiast... Chcę słoneczka, zielonej trawy i ćwierkających ptaków za oknem. Z tej tęsknoty za wiosną ubrałam cały dom w słoneczne żonkile. Miniaturki na zielonych nóżkach ozdobiły komodę, okna, sypialnie i pokoje dzieci.







Szkoda tylko, że słoneczka było mało i zdjęcia wyszły ciemne :(

3 komentarze:

  1. U MNIE HIACYNTY I PRYMULA.....ALE TERAZ CHCĘ ŻONKILI:))))))))))PIEKNE:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Aga, śliczne te żonkile, i ten kolor wiosenny...u mnie na razie tylko szafirek jeden, czekam, aż trafię na hiacynty, moje ulubione wiosenne kwiatki. Pozdrawiam serdecznie całą waszą Familię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jak wiosennie :) U mnie hiacynty w szklarence :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jeśli zostawisz swój komentarz